Wiedziałem już wcześniej, że otrzymać dotację na założenie
działalności wcale nie jest tak ciężko. Dlatego też, pełen optymizmu
zdecydowałem się ubiegać o dotację z urzędu pracy (dla zainteresowanych, którzy
chcieliby powtórzyć mój krok: jest to dotacja na aktywizację osób bezrobotnych,
trzeba więc wcześniej się było zarejestrować jako osoba bezrobotna). Złożyłem
wniosek i poczekałem. Ostatecznie dotację otrzymałem.
Jakie moje wrażenia: przede wszystkim trwało wszystko
dłużej, niż myślałem. Sam okres od złożenia wniosku do potwierdzenia to około
cztery tygodnie. Potem kolejne dwa miesiące na podpisanie umowy i wpłynięcie
pieniążków na konto. A myślałem, że wszystko da się załatwić w dwa tygodnie.
Dużo jednak zależy też od konkretnego urzędu, ponieważ sytuacje, gdy taką
dotację otrzymuje się praktycznie od ręki, nie są rzadkie.
Było więc dłużej, niż myślałem, ale było to opłacalne tak
czy siak. Dzięki temu otrzymałem pieniądze, które wydałem na pierwsze rzeczy,
które potrzebne misą do prowadzenia mojej działalności: komputer, aparat
fotograficzny, rejestrację domen internetowych i wiele innych. Nie ukrywam też,
że te zakupy służą mi też w życiu prywatnym, a nie tylko zawodowym.
Tak więc polecam to źródło dofinansowania, ale nie
oczekujcie raczej, że to będzie takie proste i że pieniądze otrzymacie od ręki.
Przeczytaj też:
Pomoc w otrzymaniu dofinansowania z Unii Europejskiej
Wsparcie finansowe dla przedsiębiorców
Przeczytaj też:
Pomoc w otrzymaniu dofinansowania z Unii Europejskiej
Wsparcie finansowe dla przedsiębiorców
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz